![]() |
MENU![]() |
Zapiski księdza
![]() Poniedziałek, 1 sierpnia 2011 Będąc głodnym ludzkich relacji, nie miałem świadomości, że tak naprawdę głodny jestem Boga. Wtorek, 2 sierpnia 2011 Odczuwałem potrzebę zaprzyjaźnienia się z przeszłością, którą w sobie źle potraktowałem. Chciałem podać rękę temu wszystkiemu, na co patrzyłem w przeszłości z daleko idącą awersją. Gdy zacząłem poznawać, czego się bałem, od czego usiłowałem uciec, za co byłem strofowany, choć, jak mi się wydaje, racja była po mojej stronie - zacząłem poznawać siebie. Środa, 3 sierpnia 2011 Bóg nie chce, abym decydował o wszystkim ani wszystko wiedział. Jeśli będę próbował wszystko zrozumieć, stracę ducha ufności. Czwartek, 4 sierpnia 2011 Pragnę, aby mój życiorys stał się moim dziękczynieniem, wyznanie wiary w Boga, który prowadzi. Piątek, 5 sierpnia 2011 Powrót do chwil, przed którymi uciekałem jest konieczny, aby przeżyć je inaczej, w nurcie wiary, zabierając ze sobą w tę podróż Jezusa. Sobota, 6 sierpnia 2011 Kiedy wchodzę w milczenie, ujawniają się moje rany z przeszłości. Niedziela, 7 sierpnia 2011 Przeszłość przemieniam w dziękczynienie. Okazuje się, że minione wydarzenia nie przyczyniły się do osłabienia mojej wiary, lecz jej wzmocnienia. Poniedziałek, 8 sierpnia 2011 Zaczynam rozumieć, że życie duchowe jest nieustannym ćwiczeniem czujności. |
Liczba wyświetleń strony: 51083 * Liczba gości online: 6 * Ostatnia aktualizacja: 2019-12-06
© 2002-2019 by ks. Józef Pierzchalski SAC